Orkan i Bzura borykają się z brakiem formy
W sobotę 26 kwietnia szósty w tabeli Orkan Sochaczew podejmował trzecią drużynę płockiej B klasy, Wisłę Nowy Duninów. Sochaczewianie bardzo chcieli zmazać niekorzystne wrażenie po przegranych 18 kwietnia derbach powiatu ze znajdującym się w dole tabeli Gotardem Rybno. Zdecydowanie się to nie udało.
Pierwsze 15 minut spotkania to ambitne ataki gospodarzy, którzy próbowali grać kombinacyjnie i rozklepywać dobrze dysponowaną obronę Wisły. Zwieńczeniem tej fazy meczu była świetna sytuacja w polu karnym, której zawodnikom Orkana nie udało się zamienić na gola. Wspomniane zagrożenie pod bramką zadziałało na wiślaków jak zimny prysznic. Stali się aktywniejsi, grali szybciej i to oni zaczęli przeważać w środku pola, co chwilę zapędzając się pod bramkę Orkana.
Sochaczewianie nie potrafiąc utrzymać się przy piłce przeszli na grę długimi podaniami. Te były jednak na tyle niedokładne, że zawodnicy z Nowego Duninowa co chwilę mieli okazję do konstruowania kolejnej akcji ofensywnej. To skończyło się golem do szatni w końcówce pierwszej połowy.
Korekty taktyczne w przerwie zdecydowanie lepiej wyszły gościom. Druga połowa to już ogromna przewaga wiślaków i zupełny brak pomysłu na grę podopiecznych Dariusza Dzięgielewskiego. Przyjezdni wykazali się przy tym skutecznością i około 70. minuty było 0:4. Na 15 minut przed końcem spotkania, bramkę honorową dla Orkana Sochaczew, wykorzystując zamieszanie przed polem karnym przeciwnika, zdobył Kacper Przydworski. W tym momencie przyjezdni wykazali się sprytem i ostudzili mecz. Wymieniając piłkę na swojej połowie dawali się faulować. Po każdym faulu długo cierpieli na murawie. Wywołało to frustrację wśród zawodników gospodarzy, którzy zaczęli grać bardzo ostro, co chwilę łamiąc przepisy. Widowisko przerodziło się w brutalną kopaninę, po której obie ekipy kończyły mecz w dziesiątkę.
Orkan z 19 punktami zdobytymi w 15 meczach zajmuje obecnie 6. miejsce w płockiej B klasie, co i tak jest wynikiem wybitnym w porównaniu do poprzedniego sezonu, w którym pod wodzą trenera Grzybowskiego sochaczewianie przegrywali mecz za meczem i skończyli rozgrywki na ostatnim miejscu w najniższej klasie rozgrywkowej.
Niestety niewiele lepiej, klasę rozgrywkową wyżej, radziła sobie w minionych dwóch kolejkach Bzura Chodaków. 19 kwietnia do Sochaczewa przyjechała trzecia w tabeli ekipa Rysia Laski, która zdominowała biało-zielonych i wygrała 5:1. Tydzień później Bzurze udało się zdobyć punkt na wyjeździe po remisie 1:1 z Milanem II Milanówek. Sochaczewska drużyna w dotychczasowych osiemnastu potyczkach warszawskiej A klasy uzbierała zaledwie 11 punktów, tyle samo co ostatnia w lidze Zaborowianka Zaborów, którą bzurzacy wyprzedzają w tabeli dzięki lepszemu bilansowi w meczach bezpośrednich.
- Gotard Rybno - Orkan Sochaczew 1:0 (0:0)
- Orkan Sochaczew - Wisła Nowy Duninów 1:4 (0:1)
Gol: Kacper Przydworski. - Bzura Chodaków - Ryś Laski 1:5 (0:3)
- Milan II Milanówek - Bzura Chodaków 1:1 (0:0)
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!