To nie tylko estetyka, ale przede wszystkim oszczędność energii. Zmierzają do końca prace nad termomodernizacjami trzech sochaczewskich obiektów – sal sportowych szkół podstawowych nr 1 i 7 oraz budynku urzędu miejskiego.
Inwestycje rozpoczęły się wiosną ubiegłego roku. Ich koszt to w sumie ponad 5 mln zł. Sochaczewski samorząd pozyskał na to zadanie 4,3 dofinansowania z rządowego Programu Inwestycji Strategicznych „Polski Ład”. Wykonawcą robót budowlanych jest lokalna firma Soch-Bud.
- Dzięki wsparciu posła Macieja Małeckiego prowadzimy projekt aż w 85 procentach finansowany z rządowej dotacji. Nasz wkład własny to jedynie 750 tysięcy. Prace idą sprawnie, a najtrudniejszy zakres firma ma już za sobą – mówi wiceburmistrz Dariusz Dobrowolski.
W Chodakowie roboty są na finiszu. Jak mówi dyrektor Szkoły Podstawowej nr 7, Zbigniew Pakuła, pozostały do zrobienia jeszcze tylko schody przy tylnym wyjściu z łącznika. Lada dzień powinny też zostać dostarczone panele fotowoltaiczne, które będą zamontowane na dachach wyremontowanych budynków. Przypomnijmy bowiem, że termomodernizacja w Szkole Podstawowej nr 7 objęła w sumie trzy budynki: salę gimnastyczną, łącznik i część administracyjno–szatniową. W ramach prac wymieniono okna i drzwi, przebudowaną całą wentylację, zamontowano nowe rynny, zewnętrzne i wewnętrzne parapety oraz instalację odgromową. Wszystkie ściany ocieplono, aż do fundamentów.
Podobny zakres prac przeprowadzono w Szkole Podstawowej nr 1, lecz zasadniczą częścią tego remontu była wymiana całego dachu małej sali gimnastycznej. Wysłużoną, ponad pięćdziesięcioletnią drewnianą konstrukcję zastąpiła stalowa. Wymieniono instalację elektryczną, wodno-kanalizacyjną oraz centralnego ogrzewania. W pomieszczeniach prowadzących do sali powstała salka do ćwiczeń korekcyjnych, pokój trenerów, wyremontowane zostały łazienki i korytarz. Wewnątrz obiektu wycyklinowano i zabezpieczono lakierem parkiet sali. Z kolei na zewnątrz, od strony ul. Kaczorowskiego, zbudowane zostały dwa podjazdy dla osób niepełnosprawnych ułatwiające dostęp do obiektu. Jak mówi wicedyrektor SP1, Katarzyna Kozłowska, bardzo cieszy się z efektów przeprowadzonego remontu i ma jeszcze również nadzieję na wymianę w sali starych wysłużonych drewnianych drabinek oraz opraw na grzejniki.
Każdego dnia postęp prac widać także w ratuszu przy ul. 1 Maja. W biurach na parterze zamontowano specjalne okna, dzięki którym można było zrezygnować z nieestetycznych krat. Zniknęły małe balkony, a duże na I piętrze, od strony ulicy 1 Maja, są właśnie wyremontowane. Staną tam donice z roślinami, których pnącza mają sięgać aż do trzeciej kondygnacji. Ostatnim punktem, swego rodzaju wisienką na torcie, będzie montaż oświetlenia podkreślającego po zmroku walory architektoniczne przedwojennego gmachu.