Nasz redakcyjny Konkurs Młodych Dziennikarzy ma już 17-letnią tradycję. To nie tylko setki rozdanych nagród, Kolorowych Ołówków, dyplomów czy prestiżowi goście. To przede wszystkim odkryte talenty i lata powstawania kronik sochaczewskich szkół.
Na tegoroczną edycję konkursu wpłynęło łącznie 15 gazetek z miasta i powiatu sochaczewskiego. 10 zgłosiły zespoły redakcyjne ze szkół podstawowych, 4 gimnazja, jedna gazetka wydawana jest przez szkołę ponadgimnazjalną. Młodzi dziennikarze spotkali się podczas wielkiego finału KMD w środę 30 maja w Miejskim Ośrodku Kultury w Boryszewie.
Optymistycznie i nowatorsko
Szkolną prasę oceniała komisja w składzie: Andrzej Smyczek – redaktor naczelny „Ziemi Sochaczewskiej”, Małgorzata Pałuba-Burzyńska oraz Jolanta Śmielak–Sosnowska – dziennikarze „ZS”. Jakie były wnioski z jej posiedzenia? Po pierwsze, komisja podkreśla duży wkład pracy młodych dziennikarzy i ich opiekunów. Poza tym nie ulega wątpliwości, że gazetki rozwijają się. Zmienia się ich szata graficzna. Są coraz bardziej profesjonalne. Ich zespoły redakcyjne często korzystają z edytorskich nowinek. Czasem aż za często. Stąd też główna wskazówka jury, czyli: dążmy do prostoty i przejrzystości. Cechą charakterystyczną pisemek jest płynący z nich optymizm. Piszący dla nich uczniowie pokazują głównie jasne strony otaczającej ich rzeczywistości. Opisują obserwowane zmiany na lepsze. Pokazują pozytywne przykłady zachowań i inspirujące sylwetki osób. Niektóre z nich są wręcz kronikami życia miejscowości. Przykładem może być tu „Zygzak” ze Szkoły Podstawowej w Brzozowie oraz „Żaczek” z SP w Kapturach.
- Uważam, że jeżeli któryś z mieszkańców Brzozowa lub Kaptur chciałby wiedzieć, co dzieje się w jego miejscowości, szkolne gazetki byłyby najlepszym źródłem informacji - mówiła organizatorka i pomysłodawczyni KMD Jolanta Śmielak-Sosnowska. - Wymienione zespoły redakcyjne skrupulatnie odnotowują wszystkie wydarzenia. Szczegółowo je opisują, co świadczy o tym, jak dużych nakładów pracy wymaga redagowanie gazetek.
Pieniądze i etyka
Wysłuchanie recenzji redagowanego pisemka oraz poznanie dokonań innych szkół było tylko elementem finału KMD. Najwięcej emocji jak zwykle wzbudził gość specjalny finału. W tym roku „gwiazdą” spotkania był dyrektor TVP Warszawa, sochaczewianin, Sławomir Majcher. W formie otwartej rozmowy opowiadał on o kulisach pracy dziennikarza telewizyjnego, a także blaskach i cieniach tego zawodu. Głównym wątkiem, który przewijał się podczas dyskusji była etyka pracy dziennikarza.
- Moim największym sukcesem jest to, że każdemu mojemu rozmówcy i bohaterowi reportażu mógłbym spojrzeć w oczy - mówił Sławomir Majcher. - W przygotowywanych przez mnie materiałach zawsze mówiłem prawdę. Nigdy nie goniłem za tanią sensacją.
Pełna relacja w kolejnym numerze "ZS".
Agnieszka Poryszewska