W tym roku miejskie półkolonie wyjątkowo odbywały się w Gimnazjum nr 1, a nie w SP nr 3, gdyż tam trwa kompleksowy remont łazienek. W najmniejszym stopniu nie przeszkodziło to 120 dzieci w świetnej zabawie. Dzięki 30.000 zł dotacji, jakie przeznaczył na sfinansowanie wypoczynku Urząd Miasta, między 27 czerwca, a 8 lipca atrakcji nie brakowało.
Dzieciaki brały udział w wycieczkach, zarówno na terenie Sochaczewa - na plażę miejską, gdzie budowały zamki z piasku, do kina Mazowsze na film „Bardzo fajny gigant”, do Stacji Sochaczew (dawne Muzeum Kolei Wąskotorowej), jak i dalszych, choćby do Muzeum Ewolucji w Warszawie.
Codziennie między godziną 9.00, a 15.00 dzieciaki miały zapewnioną profesjonalną opiekę nauczycieli, a także trzy smaczne posiłki. Zajęcia odbywały się nie tylko na terenie gimnazjum. Uczestnicy półkolonii kilkakrotnie korzystali z wyjść na basem Orka, a także do hali sportowej MOSiRu, gdzie starsi brali udział w zajęciach judo. Nie brakowało też wyjść na place zabaw.
Nie oznacza to, że w placówce organizatora brakowało atrakcji. Wręcz przeciwnie. Gimnazjum nr 1 odwiedzili przedstawiciele policji i straży pożarnej. Ci pierwsi doradzali kolonistom, jak być bezpiecznym podczas wakacji. Drudzy przyjechali ze strażackim sprzętem i opowiedzieli o pracy strażaka. Z kolei aż z Krakowa przyjechała grupa KrapArt, która przywiozła ze sobą pokaz gadów. Odbyły się dwie tury zajęć chemicznych. Pierwsza pod hasłem „Jak zmienić mleko w kamień”, druga „Chemiczna podróż”. Dzieciaki wzięły też udział w zajęciach komputerowych, podczas których dowiedziały się, jak być bezpiecznym w sieci.
Podczas półkolonii odbyły się też liczne zajęcia sportowe, choćby turniej „Być jak Lewandowski”, czy zawody unihokeja. Dzieci brały też udział w zajęciach plastycznych, rysowaniu kredą, czy wspólnym malowaniu tęczy. Jak widać uczestnicy sochaczewskich półkolonii nie mieli czasu na nudę.
Sebastian Stępień
sebastian.stepien@sochaczew.pl