Nasze zdrowie w aplikacji
Remedycine to nowa aplikacja, która swoją premierę w internecie miała 20 listopada tego roku. Jej pomysłodawcą jest sochaczewianin, Kacper Raubo, znany już naszym Czytelnikom jako współtwórca nietypowego roweru - teleportu. Tym razem rozmawiamy o ważniejszej rzeczy, czyli naszym zdrowiu i możliwości kontrolowania jego stanu. Temu ma służyć właśnie aplikacja Remedycine.
Muszę zacząć typowo, czyli: skąd wziął się pomysł, a raczej potrzeba zbudowania takiego narzędzia.
Po śmierci Adama, ważnej dla mnie osoby, zacząłem się zastanawiać, dlaczego w wieku 50 lat odchodzi, wydawałoby się, zdrowy mężczyzna, a moja schorowana babcia, mająca ponad 80 lat, żyje i zawzięcie walczy z ciężką chorobą.
I do czego doszedłeś?
Do prostych wniosków. Babcia, obciążona wieloma chorobami, jest pod stałą opieką różnych lekarzy. Przynajmniej raz w miesiącu poddaje się różnym badaniom, które pozwalają w porę wychwycić zagrożenia dla jej życia. Adam czuł się zdrowy, więc nie badał się prawie w ogóle, a nawet jeśli, to kontrolował wąski wycinek swojego organizmu, co sprawiło, że nie znał całościowego stanu swojego zdrowia.
Rozumiem, że dochodzimy teraz do powszechnie powtarzanego słowa: profilaktyka.
Owszem, ale ja nie mam na myśli jednostkowego badania, którym uspokajamy własne sumienie, że jest dobrze. Tworząc aplikację Remedycine chciałbym dać ludziom narzędzie do systematycznej kontroli swojego organizmu.
Wytłumacz, na czym ona polega?
Zgodnie z zaleceniami medycznymi, zdrowy człowiek powinien wykonywać badania krwi raz w roku. Ja namawiam znajomych, aby robili to co pół roku. To pozwala wychwycić ewentualne zmiany, jakie zachodzą w organizmie. Ale żeby było łatwiej, daję ludziom prostą aplikację, dzięki której, wprowadzając co pół roku wyniki badań, śledzą w swoim komputerze, czy pojawiają się jakieś niepokojące sygnały, czy nadal mogą spać spokojnie.
A w czym jest lepsza twoja aplikacja od wyników wydrukowanych na kartce?
W tym, że nie musimy przechowywać tych wszystkich kartek w teczkach, czy w szufladach, często rozproszonych, tylko mamy to w jednym miejscu. Co więcej, dzięki aplikacji możemy nasze wyniki odczytywać na wykresie, który pokaże nam, czy np. hemoglobina, leukocyty i inne wskaźniki krwi utrzymują się w normie, czy może są przekroczenia i jest to sygnał, aby udać się do lekarza. Wtedy do gabinetu zabieramy ze sobą taki wydrukowany wykres lub telefon, na którym też mamy dostęp do aplikacji. Lekarz widzi, jak zmieniały się nasze wyniki na przestrzeni czasu.
Myślisz, że ludzi to zainteresuje?
Bardzo bym chciał, bo przy obecnej kondycji służby zdrowia, sami musimy się zatroszczyć o siebie. Tę sytuację można porównać do naszego komputera, w którym korzystamy z różnych zabezpieczeń, aby nie zakradły się tam wirusy, niszczące jego zawartość. O to wszyscy posiadacze pecetów dbają w pierwszym rzędzie i reagują na ostrzeżenia o zagrożeniu. Dlaczego więc nie mielibyśmy zrobić tego samego w przypadku naszego zdrowia. Zadbać o to, aby nagle nie zaatakowała nas np. cukrzyca, wysoki poziom cholesterolu, czy jakiś nowotwór. Pierwszym wskaźnikiem są zawsze badania krwi.
A czy przy użyciu aplikacji możemy kontrolować poziom hormonów, np. tarczycy?
Jasne, co prawda Remedycine cały czas się zmienia, aby dać użytkownikom nowe możliwości, ale idea pozostaje ta sama - szeroka profilaktyka. Zadbaliśmy, mam tu na myśli zespół, z którym tworzę tę aplikację, także o to, aby przypominała ona o terminie kolejnych badań.
Czy masz już sygnały od użytkowników aplikacji?
Między innymi na podstawie tych opinii udoskonalamy ją. Skontaktowała się ze mną np. kobieta, która powiedziała, że od dawna czekała na takie narzędzie, bo kiedy była w ciąży sama robiła wykresy na podstawie wyników badań. Teraz może je zapisać w aplikacji, która sama przeniesie to na wykres.
Twoja aplikacja ma dwa zakresy. Pierwszy - podstawowy - jest bezpłatny, za drugi - bardziej zaawansowany - trzeba zapłacić ok. 30 zł miesięcznie. Nie boisz się, że ta opłata może być barierą dla mniej zamożnych użytkowników?
Nie przywiązywałbym się tak bardzo do początkowej stawki, ponieważ to się będzie zmieniać, kiedy wprowadzimy bardziej zaawansowane narzędzia. Wersja podstawowa, a więc bezpłatna, już teraz ma duże możliwości kontrolowania naszych wyników i będzie wzbogacana. Odpłatność nie wynika z chęci wzbogacenia się, tylko z kosztów ponoszonych przy budowie aplikacji. To jest konkretna praca programisty, grafika, konsultanta medycznego itp. Ale jeśli ktoś zna osobę, której taka aplikacja jest potrzebna, a nie stać jej na subskrypcję, wystarczy, że napisze do mnie maila na kr@remedycine.org, a ja przekażę jej darmowy dostęp.
Porozmawiajmy jeszcze o bezpieczeństwie danych. Czy osoby powierzające ci tak istotne informacje, jak kwestie zdrowia, mogą być pewne, że one nie wyciekną?
Przykładam do tego ogromną wagę. Sam korzystam z tej aplikacji i zabezpieczyłem ją tak, aby bez naszej wiedzy nikt nie mógł się to niej dostać.Wszystkie dane wprowadzane do systemu są szyfrowane, to znaczy że na serwerach przechowujemy zmodyfikowaną wersję, a odczytanie ich możliwe jest jedynie z użyciem specjalnego klucza, który przechowujemy w miejscu niedostępnym dla świata zewnętrznego (osoby bardziej techniczne odsyłamy do lektury technologii AWS KMS). Co więcej, nie zbieramy żadnych informacji o zachowaniu użytkowników, to znaczy że nie używamy technologii cookies, która w większości aplikacji jest standardem i pozwala śledzić użytkowników w internecie. A dodatkowo, za tą firmą nie stoi żaden zewnętrzny kapitał; jestem jedynym właścicielem Remedycine i podpisuję się pod nim swoim imieniem i nazwiskiem.
Jak rozumiem, przyświecają ci wzniosłe cele, ale na początku musiałeś wymyśleć koncepcję i wyłożyć pieniądze na stworzenie aplikacji. Jesteś młodym człowiekiem, skąd czerpiesz zasoby finansowe.
Ze swoich oszczędności oraz innych przedsiewzięć komercyjnych, które realizuję.
To dosyć ryzykowne, bo jeśli aplikacja nie spotka się z zainteresowaniem, to masz problem.
Wierzę, że ludzi to zainteresuje, bo przy okazji dbania o własne zdrowie, użytkownicy otrzymują ciekawy produkt, którego są w jakimś sensie współtwórcami. Dzięki aplikacji można także kontrolować wyniki badań bliskich nam osób starszych, mających trudności w obsłudze internetu.Zapraszam wszystkich, dla których ważne jest ich zdrowie i życie, na stronę Remedycine.org, gdzie można dowiedzieć się więcej o samej aplikacji oraz stworzyć darmowe konto.
Rozmawiała
Jolanta Śmielak-Sosnowska
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!